Translate

piątek, 18 maja 2018

makrama

Nici wędliniarskie wypatrzone na "mięsnym" i patyk przywieziony z Puszczy Piskiej poszły w ruch... Powstała pierwsza, prosta makrama.
No może nie zupełnie pierwsza, bo przecież dawno temu, w latach 80-tych, wyplatałam już wiszące kwietniki :)




2 komentarze:

  1. Świetna :) sama natura: i materiał i kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna. Kocham makramy. Zaczęłam tworzyć swoją pierwszą makramę i już czuję, że stanie się to moją pasją. :) Rodzina ma już dość, bo ja ciągle o sznurkach gadam. hehehe Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :) Wasze komentarze uskrzydlają :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...