w poszukiwaniu pasji...
Bardzo ładnie kochana. Pamiętam te serwetki, bardzo miło mi się kojarzą...
fajne :-)Pozdrawiam
bardzo ładne :)
Pięknie wyglądają te wzory makro!
już widziałam, podziwiałam - świetnie wykorzystałaś te serwetki :)
A co sie stało z folią? bo jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. A zaeksperymentowałabym. Piękna ci wyszla
Folia się stopiła i skleiła kartkę i serwetkę. Popróbuj koniecznie, fajna zabawa :)
obydwie są fantastyczne ;)muszę kiedyś wypróbować metodę na żelazko ;)pozdrawiam
piękne ... takie pozytywne i kolorowe ... dziękuję za udział w wyzwaniu AP :)
Zapomniałam całkiem o tej metodzie. Muszę popróbować.Kartki niesamowicie emergetyczne :)
Dziękuję :) Wasze komentarze uskrzydlają :)
Bardzo ładnie kochana. Pamiętam te serwetki, bardzo miło mi się kojarzą...
OdpowiedzUsuńfajne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te wzory makro!
OdpowiedzUsuńjuż widziałam, podziwiałam - świetnie wykorzystałaś te serwetki :)
OdpowiedzUsuńA co sie stało z folią? bo jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. A zaeksperymentowałabym. Piękna ci wyszla
OdpowiedzUsuńFolia się stopiła i skleiła kartkę i serwetkę. Popróbuj koniecznie, fajna zabawa :)
Usuńobydwie są fantastyczne ;)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować metodę na żelazko ;)
pozdrawiam
piękne ... takie pozytywne i kolorowe ... dziękuję za udział w wyzwaniu AP :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam całkiem o tej metodzie. Muszę popróbować.
OdpowiedzUsuńKartki niesamowicie emergetyczne :)